Scirocco Team Poland

zdjecie z satelity :)

Mocne :laugh:.
Na jakiej stronie to sprawdzałeś?
Ja sprawdzałem na Zumi i Google Maps ale tam są mapy kilkunastoletnie :woohoo: :dry:.

to kolega mi podeslal, on lubi grzebac w takich rzeczach :)

kilka dni temu zalozylem elektryczne szyby, a na zalozenie czekaja elektryczne lusterka z podgrzewaniem (tylko troche wieksza rzezba bedzie bo musze mechamizmy przelozyc do obudowy z manuali i podlaczyc to wszytsko tez do podgrzewania szyby i narazie nie mam weny). Jeszcze elektryczny szyber (wlasnie pasuje z czegos?) i antena z radia plus centralny i bedzie full wypas hehehe.

a co masz w miejscu pokręteł? jakies zaslepki? srednio mi sie to widzi szczerze mowiac ale i tak lepsze to niz np przy kierownicy gdzie pasazer nie moglby sam decydowac o wlasnej szybie wiec mysle ze pomysl dobry...tylko jakos to troszke dziwnie wyglada..moze jakas ramka do tego?

Byłam jeszcze do niedawna przeciwna klimatyzacji w moim aucie, ale odkąd jeżdżę z 2 dzieci na pokładzie szukam tego rarytasu - wiem, że będzie ciężko, ale już nawiew czasem nie daje rady:D

Ciekawe rozwiązanie co do przycisków elektrycznych szyb:)

Pozdrawiam Czarna:)

ooo od kiedy masz klime w tym autku? :D

Rurzowy_Rzufff napisał:

a co masz w miejscu pokręteł? jakies zaslepki? srednio mi sie to widzi szczerze mowiac ale i tak lepsze to niz np przy kierownicy gdzie pasazer nie moglby sam decydowac o wlasnej szybie wiec mysle ze pomysl dobry...tylko jakos to troszke dziwnie wyglada..moze jakas ramka do tego?

narazie nic nie mam po korbkach bo te boczki i tak sie nadaja tylko do wymiany (jakies dodatkowe dziury i dziurki po mini glosnikach sa), A w to miejsce trafily bo sa pod reka i pasazer sobie moze sam grzebac, ramke do tego mam, ale jest jakas przerabiana i wyglada gorzej niz zle, musze ja poprawic, na wszystko przyjdzie pora. Narazie auto jest intensywnie eksploatowane bo mamy urlopik wiec nie ma czasu na grzebanie wieksze :)

Dudi - klime mam jak wsadze lodowke przenosna, ktos wczesneij zalozyl panel z klimy i tak zostalo ;)

Mowad napisał:

Jeszcze elektryczny szyber (wlasnie pasuje z czegos?)

Dzisiaj patrzyłem u ojca w Audi 80 B4 i po schowaniu go do tyłu na pierwszy rzut oka wygląda identycznie. Jak będę miał jego auto pod ręką i trochę czasu to posprawdzam jakieś podstawowe wymiary, porobię foty i napiszę coś o tym w temacie o szyberdachu.

mialem wlasnie wiecej szczescia niz rozumu, juz nie bede chwalic hamulcow w VW...
wracalem autostrada ze slaska, wszystko caly czas bylo oki, chwile przed zjazdem lecialem tak dosc sporo km/h, dojezdzam do zjazdu na ktorym chcialem zjechac, wciskam hamulec zeby zwolnic i... nic !!! no to pompuje pompuje i nic !!! przelecialem kolo zjazdu i tak juz pooowoli dojechalem do kolejnego zjazdu jakies 15km dalej, na szczescie ruchu prawie zadnego nie bylo. Dotoczylem sie jakos do domu kolejnych 25km z predkoscia 20km/h i hamujac recznym (ktory naprawilem jakos 2tyg temu! ).
Zwazywszy ze na slasku droga z gliwic do wodzislawia jest po takich dosc solidnych gorkach, a przez dwa dni z rzedu bylem tez w gorach czeskich to naprawde mam niezlego aniola stroza ze hamulce wysiadly na autostradzie gdzie mialem naprawde sporo miejsca na jakakolwiek reakcje. Jak wcikalem pedal w podloge to hamowalo tylko lewe przednie kolo, ale zapewniam ze jedno hamujace kolo nawet w takim lekkim aucie w zasadzie na nic sie nie przydaje...

W zbiorniczku jest susza, przypuszczam ze szlag trafil ktorys ze sztywnych przewodow (jeden juz zmienilem bo sie urwal jak grzebalem przy hamulcach). Jest jeszcze inna opcja ze tlumikarze u ktorych dzis bylem cos nagrzebali niechcacy, jesli faktycznie przez nich to firme im zamkne...
Dobrze ze ja kiedowalem a nie Jedza, bo raczej watpie zeby poczatkujacy kierowca dal cos rade z tym zrobic...

huh no to niezły fart, zawsze w takiej sytuacji jak masz miejsce to można silnikiem hamować... A jak nie to pozostaje zaciągać ręczny i modlić się o cud :S :S

Miałem podobne atrakcje już 2 razy, pierwszy raz Matiziokiem - przejechałem na czerwonym na szczęście nic mnie nie trafiło. Drugim razem zdarzyło się to po udanym odpaleniu mojego srebrnego Sciro, wiadomo - silnik odpalił no to trzeba potestować, chwilami było 160km/h ale na szczęście hamulce straciłem przy ok 20km/h. W obu przypadkach odkleiła się okładzina tylnych szczęk hamulcowych i wypadł tłoczek z cylinderka.
Niby zostaje w takich sytuacjach drugi obwód hamulcowy, ale w pierwszym momencie nie wiadomo co zrobić.

no juz nie jestesmy obrazeni za te hamulce i od tamtego czasu nie musialem zagladac pod maske nawet wiec foty z wycieczki na polnoc (w sumie jakies 2tys km, spalanie gazu 7-8l, zero ubytku oleju :) )
nad wisla:







w malborku:




Mialy byc jeszcze nad morzem, ale nie bylo dobrej miejscowki zeby bylo widac wode, jedyna ktora znalazlem to przy smietniku wiec dalem sobie spokoj, a na molo w sopocie skubancy nie wpuszczali ;)

no kawał drogi, z hamulcami miałeś fart. Jak raz się człowiek przejedzie bez hamulca to potem jak ja, od razu zmienia oryginalne stalowe sztywne przewody na nowe, miedziane odporne na korozję pod podwoziem.

Fajne foty - tylko szkoda że telefonem. A nad morze trzeba było wjechać w jakiejś małej mieścinie gdzie mundurowych mało się kręci ;)