Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Pochwal się swoim Scirocco.
kostrzyk
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2439
Rejestracja: 06 kwie 2008, 20:40
Model: Scirocco II
Numer GG: 2257011
Lokalizacja: Warszawa

Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kostrzyk »

W związku z tym, że mija mi rok ze sroką, więc powoli zbieram się do opisania całej historii. Z góry przepraszam za wszelkie błędy w składni zdani, nie jestem pisarzem i zawsze była to moja słaba strona.

to może na początek przedstawię pacjentkę, jest to byłe Krzyśkowe ( starsi pewnie od razu zatrybią o kogo chodzi) białe 16v, które zostało odkupione przez sida. Za czasów Krzyśka sciro prezentowało się godnie.
Obrazek Obrazek Obrazek
Niestety z biegiem lat trochę utraciło swojego uroku.
Następnym dżokejem białej był sid, który zakupił sroke jako dupowóz (chyba tylko dlatego że była w dość dobrej kondycji i miała gaz :P), niestety sroka trochę pojeździła sid zainwestował w nią trochę grosza w bieżąca naprawy, a po otrzymaniu służbówki sroka trafiła pod biuro i czekała na nowego ownera. Po tym jak ogłoszenie pojawiło się na forum, zrodził się plan obejrzenia sroki, tak też uczyniłem, pierwsze wrażenie: ja pierdziele chyba mnie pojebało, lakier już nie był pierwszej świeżości, nie chodziła na benzynie, zawiasu praktycznie brak ( zresztą zawias nadal się nie zmienił :P, ale o się zmieni niedługo), ale ogólnie wszystko się w miarę trzymało kupy, nawet na gazie odpaliła :). Po pierwszych oględzinach i kilku nocach zastanawiania się w co ja się wpierdalam, doszedłem do wniosku że biorę brata i jedziemy oglądać ja dokładniej. Po oględzinach trochę zapał mi opadł bo po przejechaniu ręką po nadkolu tylnym kawałek został mi w ręku :/, ale trudno po szybkich konsultacjach z Braciakiem, podjąłem decyzje, sroka wraca ze mną. Po wizycie w bankomacie i wyciągnięciu kasiory transakcja doszła do skutku. I z uśmiechem na ryju wyjechałem z pod firmy od Damiana (heh, Damian jak masz jeszcze to zdjęcie to wrzuć :D).
Po kupnie, czyszczeniu i polerowaniu lakieru sroka wyglądała następująco
Obrazek Obrazek
Oraz po założeniu alusek
Obrazek Obrazek
Przez pierwsze poł roku użytkowania sroki przywrócono zasilanie benzynki do życia ( ale się gaz zpierdzielił i paliło mi bezpiecznik od pompki paliwa, podczas przełączania na benzynę, ale sobie na razie poradziłem i wypierdzieliłem gaz :D) . Następnie zająłem się uszczelniaczami na wałku pompy oleju i wale korbowym, bo sroka znaczyła teren dość ostro. Oczywiście w międzyczasie zostały wymienione filtry, świece, czujniki temperatury, pasek klinowy oraz rozrząd i sam nie pamiętam co jeszcze :D. W tym samym czasie zbierałem fundusze na malowanie auta, na początku miały być to tylko zaprawki tylnych nadkoli bo zjadła je rdza, ale stwierdziłem że nie będę podcierał dupy szkłem i malujemy całość.
I tak w połowie grudnia, sroka trafiła do garażu do kompletnej rozbiórki, niestety w związku z tym że pracuje w wawie auto trzymam u rodziców 60 kilometrów od wawy, rozbiórka odbywała się w weekendy i wszelkie wolne dni :), to co zobaczyłem po zdjęciu plastików trochę mnie przeraziło
Obrazek Obrazek
ale zapobiegliwie zakupiłem reperaturki od Asfalta zdrowe wycięte z jakiejś sroki ( niestety oryginały nie są dostępne).
Całość rozbiórki przeciągnęła się gdzieś do połowy lutego i wtedy właśnie sroka trafiła do zaprzyjaźnionego lakiernika na rekonwalescencje, ostanie zdjęcia przed metamorfozą :D
Obrazek Obrazek
Swoją drogą fajnie się jeździ w sroce w goglach przy minus kilku stopniach, powyżej 120 urywa łeb :D
Niestety z samych prac blacharsko- lakierniczych nie mam żadnych zdjęć.
Po powrocie od lakiernika auto prezentowało się następująco
Obrazek Obrazek
Jak to stwierdził kumpel „kostrzyk od dziś się nie uśmiechasz w sroce, no chyba ze wybielisz zęby” :D, lakier to najbielszy z białych Ibis White z palety Audi.
W związku z tym że seryjna podsufitka z tej ceraty nie bardzo mi podchodziła, zrodził się w mojej chorej głowie plan uszycia nowej. I tak po wielu namowach moja starsza zgodziła się ją uszyć, a ze szyła kiedyś tapicerki do polonezów więc kompetencje wszelkie posiadała :D
Efekt jest następujący, wręcz bardzo zadowalający, wynikły tylko niewielkie niedociągnięcia, ale trudno.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Materiał to coś w rodzaju alkantary tylko tańszy, tzw. alakantara :P, sposób montażu zaczerpnąłem vortex-a :), i TU musze przekazać ogromne podziękowania mojej Mamuśce, bo nie dość że uszyła ze mną podsufitkę to jeszcze spędziła ze mną cały dzień w garażu i pomagała mi w naciągnięciu i wklejeniu jej :D
Później przyszła kolej na wszystko inne
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Następny etap to przyklejenie plastików, po wcześniejszym ich oczyszczeniu ze starego kleju, a nie było to takie proste, używałem do tego opalarki benzyny i różnych specyfików, ale klej został w miarę usunięty nie wszędzie i nie całkowicie ale myślę że wystarczająco. Wklejanie zgodnie ze sposobem z Manuala Bentley-a.
Obrazek Obrazek
W niektórych miejscach taśma nie dawałą sobie rady więc urzywałem również innych metod na dociśnięcie plastiku do karoserii :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Efekt końcowy mnie zadawala, tylko w jednym miejscu nadmiar kleju wypłynął mi poza plastik, ale i to zostanie poprawione :)
Obrazek Obrazek
Jak na razie to tyle ospojlerowanie, wnętrze oraz boczne szyby są na miejscu, została mi jeszcze przednia i tylna szyba do wstawienia ( swoją drogą muszę kupić nową przednią bo potłukłem starą podczas wyciągania :/). Poza tym musze założyć szyber ale niestety brakuje mi ślizgów, bo moje to złom. Można je kupić w Niemczech na stronie aso VW, ale niestety wysyłka tylko i wyłącznie na terenie Niemiec i mam z tym straszny problem, bo nie mam jak tego załatwić, a niemieckiego ni w ząb nie znam.
Niestety składanie idzie mi powolutku, bo mam na to tylko weekendy a po drodze wypadły jeszcze juwenalia i inne prywatne sprawy które mnie zatrzymały na kilka tygodni, ale jest nadzieja ze do połowy lipca auto będzie już śmigać :)
Plany na przyszłość to w najbliższym czasie wymiana zawieszenia ( poli już czeka na montaż :D), potem hamulce i łożyska ( przy okazji belka tylna i bak paliwa trafią do malowania proszkowego) , jeśli starczy mi czasu i oczywiście funduszy to jeszcze podwozie zostanie porządnie zabezpieczone ( jeszcze nie wiem w sumie jak, ale będzie porządnie :P). Oczywiście na zimę sroka trafi do garażu na kołki, bo żal mi ją na tą sól wyciągać, wole już wtedy autobusem śmigać :D
Jak na razie to chyba tyle, będę się starał co jakiś czas napisać jak tam się sroka ma, ale nie liczył bym na aktualizacje w stylu rzuffa :P, wszelkie porady i sensowna krytyka mile widziana :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Kamil
Kapitan Bomba
Kapitan Bomba
Posty: 2832
Rejestracja: 08 paź 2007, 20:15
Model: Scirocco II
Numer GG: 5363528
Lokalizacja: Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: Kamil »

fajnie, ze to autko sie pojawia znow tutaj, szkoda byloby, gdyby zniknelo z pola widzenia.
jedyne, co nie do konca mi sie podoba, to to, ze kolor nieoryginalny, ale dobrze, ze nie perla a'la dubaj ;).
poza tym fajnie, ze sie z nim cos dzieje, szkoda byloby, zeby skonczyl u fana drutow i trytytek.
Old Volkswagens never die, they just get lower.
kostrzyk
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2439
Rejestracja: 06 kwie 2008, 20:40
Model: Scirocco II
Numer GG: 2257011
Lokalizacja: Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kostrzyk »

trytytki są, oczywiście, w końcu musiałem jakoś wiązkę uporządkować, chociaż i tak będę musiał do nie niej wrócić bo mam tam lekki bałagan :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Mateusz Jakubowski
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 355
Rejestracja: 05 kwie 2010, 13:59
Model: Scirocco II
Numer GG: 2241693
Lokalizacja: Turek lub Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: Mateusz Jakubowski »

Sroka gniecie cyce!!!!biały kolor przy sroce to mój ulubiony :side: !!!podziwiam!!! parasolka wymiata przy dociskaniu plastików:D "profeska" :D
Awatar użytkownika
sid
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 642
Rejestracja: 01 gru 2007, 19:52
Numer GG: 3388791

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: sid »

no w końcu Kostrzyk :)

wydaje mi się, że sroka paliła na benzynie a nie na gazie ? ale może po tylu walkach z rozdzielaczem już pogubiłem się w tym wszystkim.
Autko faktycznie kupiłem jako dupowóz - miało być idealne mechanicznie, a stanęło przez roz$%^ny rozdzielacz 30km od miejsca kupna.. później weszły poduszki poli chyba, hamulce z tyłu (te idealne w ręku po zdjęciu koła się rozsypały) etc etc. Poprzednie druciarskie naprawy czy to rozdzielacza czy też dolotu, sama instalacja gazowa doprowadziła do tego, że chciałem się pozbyć tego złoma - w tamtym momencie miałem jeszcze 2 inne sroki..

Autko miałem prawie rok czasu, kilka wyjazdów na których nie zawiodła (zawodziła zawsze po powrocie do Warszawy;p)
Żałuję jednej rzeczy, że nie podmieniłem głowicy bo ta którą masz jest naprawdę w dobrym stanie, ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło - po rozpieprzeniu się główki w mojej 16v, dorwałem nominał :)

Gratulacje za wytrwałość, zdjęcie z dnia zakupu mam gdzieś i wrzucę jak odnajdę :!:
kostrzyk
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2439
Rejestracja: 06 kwie 2008, 20:40
Model: Scirocco II
Numer GG: 2257011
Lokalizacja: Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kostrzyk »

heh akurat była pod ręką, a chodziło o czas, więc się przydała:D
Obrazek
Brylok
Początkujący
Początkujący
Posty: 133
Rejestracja: 29 maja 2011, 20:57
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: Brylok »

Powodzenia w pracach, ty już bliżej końca niż ja. :D
Awatar użytkownika
Nashi
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2126
Rejestracja: 09 lut 2008, 00:21
Model: Scirocco II

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: Nashi »

co to za kropki obok klapki wlewu paliwa? :)
Obrazek
kostrzyk
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2439
Rejestracja: 06 kwie 2008, 20:40
Model: Scirocco II
Numer GG: 2257011
Lokalizacja: Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kostrzyk »

robaczki mi się kręciły po sroce :P zostawiły trochę guano :D
Obrazek
Awatar użytkownika
artur88
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 209
Rejestracja: 25 lut 2010, 22:49
Model: Scirocco II
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: artur88 »

Nie jesteś pisarzem? Fajnie się to czyta :) Miłości do małej widzę Ci nie brakuje. Też to przerabiałem a teraz morduję się z silnikiem. Ciebie też wykręca na myśl że sezon w pełni, wszyscy wyprowadzają swoje auta a Ty możesz se co najwyżej powajchować biegami na podnośniku...? :| Ale masz na co czekać!
Obrazek
Awatar użytkownika
kalina
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 747
Rejestracja: 01 wrz 2008, 22:03
Numer GG: 4071188
Lokalizacja: Płock

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kalina »

szkoda, że nie pomalowałeś ospojlerowania na biało
działasz coś ???
kostrzyk
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2439
Rejestracja: 06 kwie 2008, 20:40
Model: Scirocco II
Numer GG: 2257011
Lokalizacja: Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kostrzyk »

Trochę przystopowałem z pracami, bo kasy zaczyna mi brakować, ale jest już przednia szyba, teraz walczę aby ją odpalić, i trochę podregulować, bo gdzieś mi zginęły wolne obroty i strasznie falują, poza tym muszę jakieś amory założyć bo moje już wyzionęły ducha.

a co do ospojlerowania, ja tam nie żałuje że jest czarne, przynajmniej będzie się wyróżniać, a jak mi się znudzi to pomaluje je na różowo, albo biało, nie wiem jeszcze :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kalina
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 747
Rejestracja: 01 wrz 2008, 22:03
Numer GG: 4071188
Lokalizacja: Płock

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kalina »

tak jak gadaliśmy na PW, ja bym miał amory dla Ciebie, ale sroka stoi bezczynnie, bo nie mogę doczekać się części od dudiego
kostrzyk
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2439
Rejestracja: 06 kwie 2008, 20:40
Model: Scirocco II
Numer GG: 2257011
Lokalizacja: Warszawa

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kostrzyk »

Panie i Panowie, w związku z tym że już pisałem zę zgubiły mi się wolne obroty, ma pytanko. Ponieważ rozbierałem scrola prawie do gołej blachy, chyba wypiął mi się jeden przewód z układu kontrolującego wolne obroty dokładnie z tego
Obrazek
jest to zielony przewód, dokładnie ten
Obrazek
i pytanie brzmi gdzie mam go wpiąć, bo schematy nie bardzo rozjaśniły mi cała sytuacje.

edit:
Co do tego kabelka to po przejrzeniu schematów i zaczerpnięciu wiedzy w necie, okazało się że to przewód do klimy której nie mam :)

-- czwartek, 25 sie 2011, 20:57 --

nikt nie pomoże?

-- sobota, 3 wrz 2011, 18:40 --

allegro.pl/audi-modul-443907393l-stabilizacji-biegu-jalowego-i1797965381.html

jak myslicie czy ten sterownik podejdzie do kr-ki?
Bo moj wyzionol ducha i niedaje rady otworzyc silniczka krokowego (na wtyczce mam ok. 2 V zamiast ok. 12).

-- niedziela, 9 paź 2011, 19:54 --

złożona, wreszcie :D

jeszcze brakuje przeglądu i coś mi obroty wariują, ale ogólnie jest już praktycznie w jednym kawałku :)
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 21:28 przez kostrzyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
kalina
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 747
Rejestracja: 01 wrz 2008, 22:03
Numer GG: 4071188
Lokalizacja: Płock

Re: Białe 16v wraca do życia, czyli skarbonka bez dna.

Post autor: kalina »

no to dawaj fotki :lol:
ODPOWIEDZ