vw scirocco - pytania
Re: vw scirocco - pytania
Od czerwca 2009 światła do jazdy dziennej to takie, które palą się z przodu, a z tyłu nie muszą więc się tym nie przejmuj. Oczywiście przy złej widoczności albo podczas opadów włącz normalne światła bo za to już może być mandat
- górnik
- Zaawansowany
- Posty: 371
- Rejestracja: 08 gru 2009, 13:21
- Model: Scirocco III
- Numer GG: 4326976
- Lokalizacja: Warszawa
Re: vw scirocco - pytania
przy deszczu czy gorszej widoczności same się odpalają, więc bez obaw
co do docierania... pierwsze słyszę, że nie wolno przekraczać 3000 rpm przez pierwsze 1500 km...
ja na początku też spokojnie jeździłem... ale potrafiłem po wyjeździe z salonu, po rozgrzaniu oleju rozpędzić się spokojnie do tych 140-160 (wiadomo miasto, nie wszędzie można szybciej ) ok. 1000 km zaczęło się już jeżdżenie na ostro, ściganie, pałowanie... po wymianie oleju przy bodajże 8 tysiącach km, autko zawitało na hamowni i zamiast seryjnej mocy 210 KM wykrztusiło 243 KM, a zamiast 280 Nm - 326 Nm, więc chyba nie jest najgorzej
Różne są teorie tego docierania: ja słyszałem, taką jak Ty przedstawiłeś, i taką, że trzeba na ostro od początku, i taką, że nowe auta są już w fabryce docierane...
Prawda jest taka, że jeśli masz porywczy temperament to nie wytrzymasz 1500 km spokojnie jeżdżąć Ten samochód sprawia za dużo frajdy, żeby się z nim taka cackać Pamiętaj głównie o tym, żeby cisnąć jak temp. oleju pokaże ok. 80 *C no i po każdej jeździe gdzie było dynamicznie odczekać z 30 s. - minutkę, żeby turbo ochłonęło
pozdro!
co do docierania... pierwsze słyszę, że nie wolno przekraczać 3000 rpm przez pierwsze 1500 km...
ja na początku też spokojnie jeździłem... ale potrafiłem po wyjeździe z salonu, po rozgrzaniu oleju rozpędzić się spokojnie do tych 140-160 (wiadomo miasto, nie wszędzie można szybciej ) ok. 1000 km zaczęło się już jeżdżenie na ostro, ściganie, pałowanie... po wymianie oleju przy bodajże 8 tysiącach km, autko zawitało na hamowni i zamiast seryjnej mocy 210 KM wykrztusiło 243 KM, a zamiast 280 Nm - 326 Nm, więc chyba nie jest najgorzej
Różne są teorie tego docierania: ja słyszałem, taką jak Ty przedstawiłeś, i taką, że trzeba na ostro od początku, i taką, że nowe auta są już w fabryce docierane...
Prawda jest taka, że jeśli masz porywczy temperament to nie wytrzymasz 1500 km spokojnie jeżdżąć Ten samochód sprawia za dużo frajdy, żeby się z nim taka cackać Pamiętaj głównie o tym, żeby cisnąć jak temp. oleju pokaże ok. 80 *C no i po każdej jeździe gdzie było dynamicznie odczekać z 30 s. - minutkę, żeby turbo ochłonęło
pozdro!
- pablo2,0
- Zaawansowany
- Posty: 212
- Rejestracja: 09 sty 2010, 17:02
- Model: Scirocco III
- Lokalizacja: Warszawa
Re: vw scirocco - pytania
Zgadzam się Górnikiem. Starzy Indianie mają teorię, że jak na dotarciu jeździsz ostro, to samochód będzie ostry. Jak odwrotnie - no to wiadomo. U mnie na hamowni wyszło 237 KM, najmniej ze wszystkich, którzy byli w tym dniu. A właśnie docierałem bardzo ostrożnie. Najważniejsze: rozgrzać, a po jeździe ostudzić.
Scirocco III 2,0 TSI DSG Dark Maroon
www.scirocco-club.pl
www.scirocco-club.pl
- Chimera
- Początkujący
- Posty: 112
- Rejestracja: 28 paź 2009, 09:54
- Model: Scirocco III
- Lokalizacja: Warszawa
Re: vw scirocco - pytania
Pablo, chyba nie ma reguły. Ja docierałam baaardzo delikatnie do 1500km, a konikow mi wyszło najwięcej.