Scirocco Team Poland

Znajomy ma 2.0 tfsi w audi, od nowości brał olej, po gwarancji brał już chore jego ilości. Oficjalnie nikt tego nie przyznał, ale fabryka dawała tłoki ze zbyt cienkimi pierścieniami, po grawarancji w ramach dogadania się, bo auto cały czas w ASO serwisował zrobili mu remont w postaci wymiany tłoków na nowe z grubszymi pierścieniami. On płacił za części, oni fundowali robociznę albo odwrotnie (nie pamiętam teraz dokładnie). Po wymianie tłoków oleju nie dolewa od wymiany do wymiany. Fabryka o tym wie, że te silniki są w tym elemencie wadliwe, ale tego nie przyznają, bo akcja serwisowa by była mega droga, poza tym teraz to już stare silniki i nie ich problem.