Majkel pisze:No i te moje 20km to też nie wiadomo czy nie przesadziłem, w końcu auto też swoje waży i ruszenie go z miejsca pochłonie sporo powietrza.
Jeśli chodzi o ten rodzaj wirnika to niezupełnie, ponieważ nie jest to silnik sprzęgłowy, więc nie będzie zużywał powietrza bezsensownie się kręcąc zanim auto uzyska określona prędkość początkową. Zacznie zużywać coraz więcej wraz ze wzrostem prędkości.
Zasada poruszania wałem jest podobna to zasady w silniku elektromagnetycznym (elektrycznym), tyle, że zamiast pola elektromagnetycznego masz powietrze.
Straty mniej więcej na tym samym poziomie, bo o ile siły tarcia są większe w tym na powietrze, to w elektrycznym masz szczeliny, które wnoszą straty i taki silnik nie ma tylko oporu tarcia na łożyskach, ale i straty przetwarzania energii elektrycznej na magnetyczną, która porusza wirnikiem, a także straty w postaci ciepła.
Elektryczny silnik tez nie ma sprzęgła ale zanim poruszy tak wielką masę jak samochód to swoje ampery weźmie. A zobacz, i tak auta elektryczne się sprawdziły.
Co do reszty to masz rację, trochę zaniżyłem wartość kompresora, no i siła pojazdu zależy od ciśnienia w układzie.
Co do butli to wcale nie musi być duża. Może być po prostu wydajny kompresor. Np. idealnie nadałaby się butla stosowana w spawalnictwie. Tam masz 200Bar i niewielkie gabaryty, więc i na wózek jest ok. Sam widlak napędzałby tylko widły, a poruszałby się na powietrze i nie trzeba by go często ładować napięciem, a tylko podłączyć pod kompresor i dalej jazda.
No i zobacz jakimi pojazdami się koleś porusza. Widzisz gdzieś tam te ogromne zbiorniki?
Nie twierdzę, że to idealny projekt, ale myślę, że wart dopracowania.
Idealnym rozwiązaniem dla takiego pojazdu byłoby posiadanie małego wiatraka z prądnicą, który pozwalałby na uruchomienie kompresora i tankowanie bez uzywania zewnętrznej sieci zasilającej.
Oczywiście nie każdy ma takie możliwości, ale tak tylko mówię.
Mowad pisze:Panstwo by musialo nalozyc akcyze na powietrze
Państwo by musiało znieść ten cholerny podatek drogowy z paliwa i zmniejszyć akcyzę, żeby były normalne ceny. Podatek drogowy powinien być określony i płatny jak ubezpieczenie. Jeśli się nie mylę to w Niemczech tak jest.
Podatek drogowy w paliwie to bzdura. A jak chce kosić trawę na podwórku i idę zatankować kanister to muszę płacić, bo co? Bo wyjadę kosiarka na ulicę?
.
No ale nie drążmy następnego tematu, bo to następna otchłań bez dna
SOME DO DRUGS, OTHERS DO BOTTLES.
I SOLVE MY PROBLEMS WITH WIDE OPEN THROTTLES!
Szeroki MKII 2.0 16V