Turbo Experyment by Anavel & Atos

[Anavel]

Co do tej kiery to mi sie nie podoba (mimo ze mam taka sama ale to chwilowe) troche ja podrzezbiłem

Ma prawo Ci się nie podobać, a mi się bardzo podoba i taka na razie zostanie.

[atosss007]

Dzisiaj w końcu wziąłem się za tuleje belki. Wymieniłem. Zacząłem przykładać się do zmiany siedzeń i zdecyduję się na sprzedaż tego co mam w środku. DO sprzedania będą dwa fotele z corrado w czarnym skaju i welurze, oraz kanapa tylna w tym samym kolorze. Jak ktoś chce przygarnąć to niech uderza na PW.





W końcu po dłuższym poszukiwaniu udało mi się zakupić konsole recaro. Teraz mogę wsadzić je sobie wraz z fotelami. Kanapy z tyłu nie będzie. Zostają tylko przednie fotele.

Wiem wiem, nie pasują ... nie szkodzi



Finalnie zabieram się za małe poprawki wizualne. Auto dostało drugie drzwi. Trochę przeorane, ale za to w dobrej kondycji blacharskiej. Przelakierujemy. Podobnie podszybie oraz słupki, maskę przednią i tył i możliwe że nie zostanie lakieru na dach. Tylko na szyberdach.Maska będzie z laminatu, produkcji vw bountiego







Ale dają jad i można przykryć. Co by sie władza nie czepiała. W ramkach będą zamontowane diody do jazdy dziennej.



Jestem w końcowej fazie dostosowywania zawieszenia do kół na ten sezon. 215/45/14 z przodu. Opona Dunlop 5000. Z tyłu Toyo proxes 225/45/14. Nie będę już raczej schodził niż bo dziur po zimie od groma.





Jutro będziemy pasować maskę i błotnik. Zastanawiam się nad maską zamykaną od zewnątrz. Nie chciałbym żeby mi odfrunęła pewnego pięknego dnia.
Po południu wyciągam skrzynię w celu wymiany synchronizatora dwójki oraz wymalowaniu jej.

-- poniedziałek, 15 kwi 2013, 01:51 --

Praktycznie cały tydzień spędziłem przy aucie. Wyciągnąłem skrzynię ACD. Możliwe że będzie do sprzedania. W jej miejsce wsadziłem długą skrzynię 8A. Po ówczesnym założeniu nowych uszczelniaczy, oraz wymalowaniu, skrzynia zagościła na pokładzie

ACD


8A


Po wydobyciu tylnej kanapy i wyrzuceniu zawartości bagażnika moim oczom ukazał się taki trochę smutny widok




Jak to zwykle bywa, pod uszczelką też trzeba było ingerować







No cóż ... nie było wyjścia. Trzeba było zrobić. W miejsce nieudolnie pospawanej podłogi po podstawie butli LPG zostało wstawić łatę. W sumie dwie w bagażniku. Na pasie tylnym również dwie łatki.







Maska oraz brewka od Bountiego już spasowane. Nie obeszło się bez grzania zawiasów maski



Po blacharce w bagażniku wszystko odczyściłem i pomalowałem ciemno brązowym hameritem. Po zaschnięciu drugiej warstwy zabrałem się do wygłuszania.



Rolka wcześniej kupionego bitumika wystarczyła spokojnie. Ze sklejki centymetrowej zacząłem produkcję podłogi do naszego scirovana
Pierwsza przymiarka



Przykleiłem do sklejki, kupioną wcześniej wykładzinę dywanową na gumowym podłożu.



Całość o listwowałem i skręciłem na klej tapicerski. Na razie tylko połowa bagażnika. Ta łatwiejsza. Jutro biorę się za drugą część. Tę w miejsce kanapy.





Wymieniłem również mocowania tylnej belki. Wreszcie nie będzie walić. Przy okazji oglądałem nowe felgi od wewnątrz. Przy 20mm dystansach nie było problemu. Sprężyna nie dotykała opony. był dystans około 15 mm. Jednak z linką od ręcznego był problem. Dotykała felgi. Musiałem więc zwiększyć z tyłu dystanse na 30mm. Teraz muszę dokupić sobie na zapas komplet łozysk
No i opony finalnie tak wyglądają poza obrys



Czyli nie ma tragedii.
jutro zabieram się na podkładowania spawów i łatek. Potem przygotówka i podkład wieczorem. We wtorek lub środę mam ambitny plan go polakierować. Lakierowany będzie dach, tylny pas, lewy tylny błotnik, lewe drzwi, słupki, podszybie, maska przednia, pokrywa tylna i pas przedni. Do końca tygodnia auto musi być skończone Na razie jestem jeszcze w lesie. Zapodkładowane mam dopiero wnęki dachowe


Na koniec jeszcze przykład wykorzystania starej maski scirocco







Efekt finalny już wkrótce. Na razie zakończyłem wklejanie czerwonego skaju i odebrałem boczki od zaprzyjaźnionego flokera. Hehe ... mam juz zniżki









No i nie mogłem już niestety wkleić boczków bo nie mam kleju do szyb. Jutro rano kupię i będę wklejał



Zostało lakierowanie i ubieranie wszystkiego do kupy. Nie jestem fanem przyciemniania w sciro szyb, lecz niestety muszą być przyciemnione, żeby żadne bydle nie zaglądało do środka. Eksperymentalnie szyby boczne tylne pomaluję specjalnym lakierem do szyb. Jeszcze tego nie robiłem, ale widziałem efekt. Jest cacy. No i można sobie kolor wybrać. Ja wybiorę zielony. Stopień przyciemnienia regulowany ilością warstw. Tylna szyba również zostanie w ten sposób potraktowana. Przednie szyby boczne zostaną wymienione tylko na zielone. Tył będzie przyciemniony ze smakiem. Nie tak na maxa.
Czekam jeszcze na przełączniki do świateł oraz światła do jazdy dziennej. Mocowane będą w blendach pod lampami. Zdecydowałem juz także co zrobić aby maska od bountiego nie odleciała przy 180 km/h.
Kupiłem takie oto zamknięcia do niej. i to na razie tyle.

[Kamil]

Czym wygłuszałeś? To jakieś maty z cyklu APP/Boll/Dynamate (czy jak to się tam zwie), czy jakieś maty dekarskie ze sklepu budowlanego? Ile tego towaru poszło na całą podłogę? Ważyłeś może ile tego tam wepchałeś?

[atosss007]

Jest to zareklamowana przez Obara mata dekarska. Bardzo przyzwoita btw. Nie ważyłem ile tam tego upchnąłem, ale w sumie rolka waży około 4-5 kg. 2/3 rolki poszło. Generalnie i tak waga w dół. Maska od Leo robi różnicę. Z tyłu kanap nie będzie. Fotele od corrado zostaną zastąpione recaro. Czekam jeszcze tylko na mocowanie fotela i będzie można zakładać. Jak by ktoś szukał kiedyś konsoli do recaro ... to powodzenia hehe. No i teraz juz z górki. Do końca tygodnia będzie zrobiony i przygotowany na zlot. Może jeszcze jakieś małe polerowanko przed zlotem i to będzie z grubsza tyle. Następne są hamulce od 16V w planach.

[kostrzyk]

to może na przód już lepiej założyć z omegi zaciski, a na tył z gofra 4, no chyba ze masz już komplet zakupiony

[obar]

to może na przód już lepiej założyć z omegi zaciski, a na tył z gofra 4, no chyba ze masz już komplet zakupiony

Na tarcze 280mm? To trochę kiepsko z wyborem felg, bo mniejsze np 14" nie wejdą. Większe ET też się nie wciśnie.

Następne są hamulce od 16V w planach.

No wymień wymień te dziwolągi . Swoją drogą ciekawe od czego one są.

[kostrzyk]

kurde Michał dojrzałem te twoje boczki i powiem Ci szczerze, tragedia, trochę słabo Ci to wyszło to jedno, czy tylko dla mnie wyglądają na różowe , już chyba lepiej jak byś to wyflokował na czerwono, by pasowało chociaż do deski

[amel83]

... Generalnie i tak waga w dół. Maska od Leo robi różnicę. Z tyłu kanap nie będzie. Fotele od corrado zostaną zastąpione recaro...

Montując recaro to wagi w dół raczej nie będzie.
Fotel + szyna waży swoje w stosunku do zwykłego półkubełka z Scirocco/Corrado

Jakie szyny pod recaro dostałeś?

[spirit]

Elektryki z corka.

[Anavel]

kurde Michał dojrzałem te twoje boczki i powiem Ci szczerze, tragedia, trochę słabo Ci to wyszło to jedno, czy tylko dla mnie wyglądają na różowe , już chyba lepiej jak byś to wyflokował na czerwono, by pasowało chociaż do deski

Słabo to wyszło zdjęcie, które nie oddaje rzeczywistego koloru. Robiliśmy inne elementy w czerwonym floku i to dopiero wyglądało tragicznie, trzeba było zmieniać z powrotem na czarny.

[atosss007]

kurde Michał dojrzałem te twoje boczki i powiem Ci szczerze, tragedia, trochę słabo Ci to wyszło to jedno, czy tylko dla mnie wyglądają na różowe , już chyba lepiej jak byś to wyflokował na czerwono, by pasowało chociaż do deski

Słabo to wyszło zdjęcie, które nie oddaje rzeczywistego koloru. Robiliśmy inne elementy w czerwonym floku i to dopiero wyglądało tragicznie, trzeba było zmieniać z powrotem na czarny.

W sumie rację macie oboje. Zdjęcia wyszły słabo bo jakiś dziwny bilans bieli miałem włączony. Już to naprawiłem. Kolejne zdjęcia będą lepsze. Skaj jest czerwony w kolorze zbliżonym do koloru znaczków 16V Boczki wyszły słabo. Nie dałem gąbki pod skaj i teraz wiem że to był błąd. No ale robiłem to pierwszy raz. Będzie akcja poprawkowa, ale to jak odpadnie boczek od tapicerki. Na razie wklejone i jakiś czas tak zostanie. Co do foteli ... hm ... przemilczę temat wagi. Sprawdzę oba i będzie jasne czy w dół czy w górę. Z resztą wątpię żeby w górę dużo jeśli w górę. Jeśli chodzi o to skąd mocowania, to zostanie to moją słodka tajemnicą
Jest progres. Dzisiaj po zabawach z elektryka założyłem z powrotem chłodnicę i odpaliłem auto pierwszy raz na kolektorze 50mm. Wymaga jeszcze regulacji ale coś z tego będzie. Lepiej sie wkręca teraz Coś tam jeszcze muszę dłubnąć bo jedynka coś kiepsko wchodzi po tej wymianie skrzyni. Muszę tam zajrzeć jeszcze. Olej jeszcze do wymiany to będę tam blisko.
No i w sumie walczyłem też dzisiaj z maską od Leo. Pozbywałem się wybrzuszenia. A właściwie garba. Jak się okazało dość prosty zabieg. Nazywa się podgrzewanie i dociążanie.



Aby nie zakurzyć floku szczelnie owinąłem deskę przed przygotowaniem do lakieru. Do lakierowania jeszcze raz będzie maskowana.



Tutaj jeszcze na chwile przed dzisiejszym finałem podłogi



Epoksyd pod szpachlex



No i gwóźdź do projektu scirovana czyli podłoga. Cała już i z małym bonusem





No i bonus ... starczyło jeszcze materiału z bagażnika to zrobiłem jeszcze miejsca po głośnikach



Jutro planuję za podkładować wszystko i lakier w czwartek. Zobaczymy jak pójdzie. Na razie tyle

[obar]

Zdjęcia wyszły słabo bo jakiś dziwny bilans bieli miałem włączony. Już to naprawiłem.

A już myślałem, że będzie na różowo .

Nie dałem gąbki pod skaj i teraz wiem że to był błąd.

Nie dawaj gąbki bo jak zreaguje z klejem, który pewnie jest dosyć mocny, to nic z niej nie zostanie. Jak dobrze okleisz i zostawisz wystarczający zapas na krawędzi to musi być dobrze, tylko powierzchnia musi być gładka bo skaj nie lubi nierówności, bo to wszystko widać po drugiej stronie.

Fajnie ta podłoga wyszła.
Jak planujesz większe obciążenia na tyle to będzie trzeba mocno skręcić gwint, żeby nie pracował .

[Gółek]

Witaj.
Z własnego doswiadczenia moge podpowiedzieć,odnosnie wygłuszania auta bo robiłem to
jakis czas temu,warto wytłumić tylne nadkola wewnątrz.
Jest to dość "głosny" punkt MK II.Praca tylnego zawieszenia,szumy związane z toczeniem sie kół
oraz różnego rodzaju kamienie "tłukące" w nadkolach.
Waznym punktem jest też tunel srodkowy pomiedzy fotelami przednimi.
Reszta widząc po fotkach zrobiona bardzo ok
Pozdrawiam

[vwbounty]

No i w sumie walczyłem też dzisiaj z maską od Leo. Pozbywałem się wybrzuszenia. A właściwie garba. Jak się okazało dość prosty zabieg. Nazywa się podgrzewanie i dociążanie.

Michał nie tak , maske przykręcasz maksymalnie do tyłu w strone podszybia i zamki również w tą stronę, bo jak zamki podą w odwrotną to sie własnie ten brzuch robi, miałem tak samo.

[atosss007]

No i w sumie walczyłem też dzisiaj z maską od Leo. Pozbywałem się wybrzuszenia. A właściwie garba. Jak się okazało dość prosty zabieg. Nazywa się podgrzewanie i dociążanie.

Michał nie tak , maske przykręcasz maksymalnie do tyłu w strone podszybia i zamki również w tą stronę, bo jak zamki podą w odwrotną to sie własnie ten brzuch robi, miałem tak samo.

Wszystko się zgadza Leszku, jednak ja nie będę miał tej maski na ori zamkach. Będą, a właściwie już są, zapinki aero catch. Nie mam możliwości dociągnięcia maski aby te brzuchy zniknęły, więc musiałem potraktować ją taką właśnie metodą. Grzanie i wypaczanie pod ciężarem szyny kolejowej. Spoko ... wszystko jest ok Maska nie ucierpiała. Musiałem tylko zeszlifować ją trochę, bo po maksymalnym przesunięciu do końca na zawiasach, maska obcierała od podszybie. No ale finalnie się udało. Trochę żałuję że nie zrobiłem na ori zaczepach, bo zapinki sprawiły mi dużo kłopotu, ale jakoś to ogarnąłem. Wymaga jeszcze trochę pracy, ale sądzę że w końcu będzie tak jak chcę.

Ostatnie dni walczyłem z lakierowaniem, maską, zapinkami i ubieraniem juniora. Jak już wspominałem wcześniej, zaczęło się od chęci wymiany lamp tylnych, a skończył się na przelakierowaniu połowy samochodu. Chcąc wylakierować dach, wyciągnąłem szybę przednią. Okazało się że pod uszczelką była już dziura. Została wspawana łata.



Wszystko co było oszlifowane z rdzy, lub miejsca wstawiania nowej blachy, zostały odtłuszczone i za podkładowane podkładem epoksydowym. Drzwi zostały ponownie ściągnięte do przygotowania pod lakier. jako że były na nich fale Dunaju, całość zeszlifowałem na długim klocku, w celu uzyskania płaszczyzny.



Później podkład



Podobne przygotowanie przeszła maska przednia. Tam na szczęście nie trzeba było robić powierzchni i poszło to dużo szybciej. Maska w podkładzie



Po podkładzie i wyschnięciu zabrałem się za ponowne pasowani maski. Tym razem już finalne, z uwzględnieniem zapinek. Aby móc wrócić w przyszłości do oryginalnej maski postanowiłem zapinki zrobić obok oryginalnych, nie niszcząc ich. Pierwsza przymiarka



Po umiejscowieniu zapinek, odrysowałem i zabrałem się za wycinanie otworów



Już po wycięciu



Pod spodem zamontowałem trzpienie montażowe



Wszystko zostało przygotowane do lakierowania. Tutaj duże podziękowania za pomoc dla mojej małżonki. Dzielnie pomagała w matowaniu wszystkich elementów



Oczywiście nie zostawiłem z tym Ani samej. Też coś tam robiłem



Tylna ścianka po wstawieniu blachy w miejscach przerdzewiałych również została zapodkładowana. Kilka zdjęć z prac











Jak widać na ostatnim zdjęciu przygotowałem do lakierowania cały tylny lewy błotnik. Aby nie polerować przejść zdecydowałem zrobić całość. Bazą pokryłem tylko podkład a bezbarwny położyłem już na całość. Wstyd się przyznać, ale przy przygotowaniu lakieru bezbarwnego, wlałem za mało utwardzacza. Zamiast 2:1 przygotowałem 3:1 i w rezultacie lakier utwardzać się będzie dłużej. Niby nic takiego,ale jednak wstyd Na szczęście jest ciepło i lakier tak czy siak się utwardzi. Zajmie to po prostu kilka dni dłużej. Połapałem się dopiero przy wkładaniu tylnej bocznej szyby, gdy to po założeniu lakier przy uszczelce pomarszczył się i zwinął w harmonijkę. Cóż ... dawno nie lakierowałem i przyzwyczajony do utwardzaczy 3:1 tak go rozrobiłem. Jednak to był błąd ... trzeba było przeczytać opis na puszce ... trudno ... kiedyś to poprawię Dobra nie będę się tłumaczył. Dałem ciała ... moja wina

Wszystko okleiłem i zabrałem się za lakierowania



Na pierwszy ogień poszła maska, tylna ścianka oraz lewy tylny błotnik. W drugim podejściu dach, podszybie oraz słupki. Tym razem nawet mam zdjęcie z pistoletem. Rzadko się to zdarza, ale tym razem miał mi kto zrobić więc jest Foto by Ania







Jak widać nie włożyłem kombinezonu do lakierowania. Postanowiłem położyć bazę bez niego. Planowałem go założyć dopiero przy klarze. Troszkę lekkomyślnie podszedłem do zagadnienia i brak kombinezonu przy bazie zaowocował kurzem z ubrania wklejonym w lakier. Nie obeszło się bez ściągania szpilką owego kurzu



Niestety nie było chętnego do wejścia na lakiernię gdy zacząłem kłaść klar, to i brak zdjęć z reszty procesu lakierowania. W związku z powyższym dalsze fotki już po lakierowaniu.















Jak widać listwy dachowe przed lakierowanie zostały usunięte. Nie lubię oklejać czegoś co łatwo można zdemontować.

Po długich i intensywnych poszukiwaniach zakupiłem mocowania foteli recaro. Te pochodzą z corrado i są elektryczne









Wtajemniczeni wiedzą jak trudno było je znaleźć. Deficytowy towar. Nie lubię tego słowa, bo często ludzie piszą rarytas pod zdjęciem jakiś śmieci, ale to śmiało mogę określić tym mianem.
Mocowania przykręciłem do nabytych wcześniej foteli recaro. Fotele są w stanie fabrycznym. Obszyte i nigdy nie zamontowane. Nabyte na allegro, wyrwane poza aukcją. Po co się tłuc skoro można zaproponować cenę satysfakcjonującą obie strony Jeśli ktoś jeszcze je licytował od nas z forum to przepraszam. Life is brutal
Po lakierowaniu zabrałem się za ubieranie wszystkiego do kupy. Na razie tylko jedno zdjęcie



Prace zostały praktycznie zakończone. Planowałem w piątek wyjazd do Wawy właśnie sroką, ale okazało się że zkupiony na allegro wentylator to kupa gówna. Przy pierwszym włączeniu, przy pierwszej próbie ognia, wentylator wpadł w rezonans i połowa łopatek odpadła z hukiem. Badziew jakich mało. Zachciało mi się wentylatora z dwoma prędkościami Brak wyważenia spowodował uszkodzenie. Sprzedający będzie miał reklamację. Jak by ktoś jeszcze chciał kupować wspaniałe wentylatory z allegro to niech się dobrze zastanowi. Nowe części są gorsze od starych używek. Wentylator nie był jedyny. Cewka pod elektronika przejechała 800 km i się wylała. Zasrańce ... jak można taki chłam sprzedawać ?
Plan umarł i sroka znów wylądowała na dziale mechanicznym. Do Wawy musieliśmy jechać golfem. A tak się cieszyłem na przejażdżkę sroką z długą skrzynią

Od poniedziałku zabieram się za prace kosmetyczne. Trochę jeszcze zostało, ale całość zaczyna już jakoś wyglądać. Na koniec jedno foto ukończonego już środka.Oczywiście bez poprawek się nie obejdzie. Środki boczków będą obszyte alkantarą. Czerwony skaj, który położyłem wyleci. Nie wiem tylko czy jeszcze przed zlotem, bo w sumie mam jeszcze czarnucha, który również pięknieje.



Jako że nie ma na forum już tematu czarnucha, zdradzę tylko że robi się już tapicerka w skórze i ubiera się wreszcie silnik Plan : Wyjazd nim na pierwszy zlot ze Sciroriderem do Osnabruck w Niemczech. Mam nadzieję że do września zdążę.

Zamontowałem też 3 przełączniki diodowe po lewej stronie kierownicy. Jeden z nich służy do włączania halogenów dalekosiężnych. W pozycji off, po przełączeniu na długie, świecą tylko ori halogeny. Po przełączeniu na pozycję on, po przełączeniu na długie, zapalają się ori halogeny plus dalekosiężne. Teraz będę uczył rozumu wszystkich zapominający o wyłączeniu długich nadjeżdżając z przeciwka. Szczególnie tirowców
Dwa pozostałe przełączniki nie są podłączone. Do czego będą się okaż z czasem.

C.D.N